18 sierpnia 2012

Filmowe zaległości

Korzystając z okazji, że mogę, nadrabiam filmowe zaległości :D  
Ta komedia nie miała zbyt przychylnych recenzji i między innymi dlatego tak długo zwlekałam z jej obejrzeniem. 
Faktycznie jest to kolejna polska komedia z gatunku "nic nie wnoszący miły przerywnik". Warto jednak ją zobaczyć choćby dla kilku naprawdę dobrych scen czy rozbrajających kwestii, oraz dla roli mojego ulubionego Wojciecha Mecwaldowskiego ... ^^ 
Dla tych którzy widzieli ku przypomnieniu, dla tych którzy nie widzieli na zachętę mój ulubiony cytat z filmu:

"Życie musisz spijać z kryształowego kieliszka, a nie siorbać z blaszanego kubka."

  :))



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz