30 sierpnia 2015

Od dawna już wiem

Przejmująco smutna.
Moja.
Bo masochistycznie lubię katować się smutkiem i wmawiać sobie coś czego nie ma, nie widząc tego co jest.



5 sierpnia 2015

W mieście piernika i Kopernika

Toruń.
Leży na tyle blisko od Mniejszego Miasta by spontanicznie wyruszyć w drogę  i jednocześnie na tyle daleko, że odwiedziłam go dopiero drugi raz w swoim życiu (dziewczyny po raz pierwszy).
To jedno z tych miejsc, które pokocha się przy pierwszym spotkaniu i z uśmiechem na ustach będzie się wracać do niego  myślami.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ...
To za takie zakątki kocham Polskę.
Najpiękniejsza starówka jaką dane mi było kiedykolwiek zobaczyć.
Pełna urokliwych uliczek, pięknych zabytkowych kamieniczek, ciekawych miejsc wartych zobaczenia, klimatycznych kawiarenek.
Brukowane uliczki wręcz proszą o niespieszny spacer, a leżaki rozstawione przy brzegu Wisły zapraszają do leniwego odpoczynku.
Zero tandety, którą kipi m.in. poprzednio przez nas odwiedzony Licheń.
Tu wszystko ze sobą idealnie współgra - każdy detal idealnie wpisuje się w charakter miasta. Komercja łagodnie wtapia się w tutejsze zabytki. Nic nie zgrzyta i nie kłuje w oczy.
Toruń to przede wszystkim prawdziwa gratka dla miłośników zabytków.
To także idealne miejsce na romantyczną randkę ;) lub rodzinny spacer.
To tu zjecie najlepsze lody ( Lenkiewicz -zapamiętajcie ten adres! - szeroki wachlarz smaków niejednego lodożercę zbije z pantałyku - ustawiają się po nie nawet kilkunastometrowe kolejki; ale zapewniam, że warto swoje odczekać :) oraz wypijecie najlepszą kawę i nie tylko ... (polecam genialny Central Coffee Perks - knajpka wzorowana na serialu "Przyjaciele").
W weekend jest tu troszkę zbyt tłoczno,  więc proponuję wycieczkę w środku tygodnia. Choć wieczorem robi się zdecydowanie luźniej :)
Polecam i zachęcam do obejrzenia również wieczornej odsłony tego miasta :) Spacer brzegiem Wisły w towarzystwie zachodzącego słońca ... ehhh...
Dawno już nie trafiła nam się tak udana wycieczka.
Nie sposób nasycić się tym miejscem.
Żadnemu z nas pomimo zmęczenia i późnej pory, nie chciało się wracać do domu.


W drodze :)


U celu.










































ZDECYDOWANIE LOVAMY ♡♡♡