7 grudnia 2012

Osiem

Osiem lat temu przyszedł na świat mój ukochany świstak. Bardzo kudłaty łebek przypominał sierść tego zwierzaka i długo właśnie tak ją nazywaliśmy :). Ona, jej zapach, dotyk ciepłych łapek, miękkość włosków i ten ogrom uczucia, które swą wielkością unosi, a zarazem przytłacza. Bo nie wiedziałam, że można aż tak kochać ... Tak bezwarunkowo, tak po prostu, bo oto jest. Pierwsze dziecko. Nigdy nie zapomnę tego dnia ... ^^ Gdybym miała wybierać, to był to zdecydowanie najpiękniejszy dzień w moim życiu ... Nie do powtórzenia.
 


12 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego dla Córci i tego samego dla Mamy! Już od dawna uważam, że każde kolejne urodziny dziecka, to również niezwykłe święto jego mamy. Kwiaty i prezenty powinni tego dnia dostawać oboje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram Przedmówczynię! :)
      Bez Mamy nie ma cudu Narodzin :))

      Usuń
    2. Dziękujemy :*
      Zgadzam się z obiema Przedmówczyniami :))) Tak, to zdecydowanie było i moje święto ^^

      Usuń
  2. Sto lat Szczęścia, życia z uśmiechem na buźce i spełnienia marzeń dla Córci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję, na pewno przekażę :) Zresztą chyba nie będę musiała, Starsza często Tu zagląda :))

      Usuń
  3. Najlepszego :)

    i zazdroszczę...bycia matką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu Starszej :*

      Nie zazdrość ... Wszystko przed Tobą. Życzę Ci byś już niedługo mogła przeżywać te wszystkie piękne, wzruszające chwile ^^

      Usuń
    2. Taką mam właśnie nadzieję... na nadchodzący rok :)

      Usuń
  4. Zdrówka i szczęścia życzę:)

    OdpowiedzUsuń