Choroba Młodszej, dzień wolny od pracy, jednodniowy brak internetu (zawsze to coś ;) - wszystko to złożyło się na moje dzisiejsze slow life ... Okazuje się, że wystarczy odciąć mnie od internetu, a od razu mam na wszystko czas :D Obiad, lekcje, zabawa, opróżniony ostatni niedobitek przeprowadzkowy w postaci kartonu z ciuchami i podłogi lśniące jeszcze bardziej niż zwykle :P. Nawet zdążyłam się ciutkę ponudzić! I znalazłam chwilkę na miłą lekturę.
Sukienka Hanny Lis ze styczniowej okładki "Twojego Stylu" mmmmm... ^^ W takiej mogłabym przywitać Nowy Rok!
Maciej Zień :/ hmmm... Ciekawe jaka cena ? :/
Takich kiecek jest etraz pełno wszędzie. Ta sliczna, ale bez Hanny ;o) Hanna robi z siebie jakąś masakrę ostatnio...
OdpowiedzUsuńDzień bez Internetu... Bywają w ogóle takie dni>? Wpisał się on juz na stałe do naszej egzystencji...
Bywają takie dni ... o ile internet "zniknie" bez naszej zgody :)
Usuńz tym internetem rzeczywiście jest coś na rzeczy, przypuszczam, że bez niego też bym miała więcej czasu.
OdpowiedzUsuńA sukienka fajna, tylko nie mój kolor.
Z tym czasem to na pewno! Internet to u mnie złodziej czasu! ;)
UsuńSukienka fajna :) Kolor też nie mój, ale np. czarna nie robiłaby już takiego wrażenia.
kurza stopa, do takiej sukienki to trzeba mieć figurę! hehehehe
OdpowiedzUsuńwitam :)
No raczej ;)))
UsuńPrzyznam, całkiem fajny strój. Mąż z kolei wolałby zamiast kiecki jej wypełnienie :-), faceci ... . Pytasz o cenę ... Z tego co wiem jego "kiecki" są w przedziale od 5 - 8 tyś. zł. Pozdrawiam, Czytelniczka.
OdpowiedzUsuńWypełnienie całkiem w porządku :D
UsuńO cenę pytałam czysto retorycznie :) Wiadomo - górna półka. Jak już wygram w Totka na pewno zgłoszę się do pana Zienia ;)
Pozdrawiam :)