Osiem lat temu przyszedł na świat mój ukochany świstak. Bardzo kudłaty łebek przypominał sierść tego zwierzaka i długo właśnie tak ją nazywaliśmy :). Ona, jej zapach, dotyk ciepłych łapek, miękkość włosków i ten ogrom uczucia, które swą wielkością unosi, a zarazem przytłacza. Bo nie wiedziałam, że można aż tak kochać ... Tak bezwarunkowo, tak po prostu, bo oto jest. Pierwsze dziecko. Nigdy nie zapomnę tego dnia ... ^^ Gdybym miała wybierać, to był to zdecydowanie najpiękniejszy dzień w moim życiu ... Nie do powtórzenia.
Wszystkiego najlepszego dla Córci i tego samego dla Mamy! Już od dawna uważam, że każde kolejne urodziny dziecka, to również niezwykłe święto jego mamy. Kwiaty i prezenty powinni tego dnia dostawać oboje :-)
OdpowiedzUsuńPopieram Przedmówczynię! :)
UsuńBez Mamy nie ma cudu Narodzin :))
Dziękujemy :*
UsuńZgadzam się z obiema Przedmówczyniami :))) Tak, to zdecydowanie było i moje święto ^^
Sto lat Szczęścia, życia z uśmiechem na buźce i spełnienia marzeń dla Córci!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję, na pewno przekażę :) Zresztą chyba nie będę musiała, Starsza często Tu zagląda :))
UsuńNajlepszego :)
OdpowiedzUsuńi zazdroszczę...bycia matką.
Dziękuję w imieniu Starszej :*
UsuńNie zazdrość ... Wszystko przed Tobą. Życzę Ci byś już niedługo mogła przeżywać te wszystkie piękne, wzruszające chwile ^^
Taką mam właśnie nadzieję... na nadchodzący rok :)
UsuńZdrówka i szczęścia życzę:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy :**
UsuńNo to Sto Lat i zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :))
Usuń