Powoli zaczynam ogarniać cały ten chaos.
Wiedziałam, że będzie ciężko, ale nie że aż tak!
Jednak mimo wielu trosk jestem przeszczęśliwa :)))))))))))
Dziś nawet udało się nam ubrać choinkę! :) Co roku robimy to 5 grudnia. W Mikołajki Mikołaj musi nas dostrzec ;)
Nasze sztuczne mini drzewko ubierały dziewczyny. Pierwszy raz nie pomagałam! Stąd artystyczny nieład, który bardzo mi się podoba ^^
Listy napisane, faworki (zawsze były własnoręcznie pieczone ciasteczka, ale w tym roku zabrakło czasu) i mleko czekają na ukochanego Świętego. Fajnie, że MAGIA nadal trwa, choć Starsza zasypywała mnie dzisiaj ogromem trudnych pytań w stylu:
"A czy Mikołaj naprawdę przybywa na saniach? A czy przypadkiem te listy to nie są dla rodziców? A jak Mikołaj do nas wejdzie? A czy nie nabłoci ...?" - to zdecydowanie mój faworyt! :D Chyba wypadałoby zostawić trochę brudnych śladów na podłodze ... ;)
Może jednak ograniczę się do zjedzenia i wypicia przygotowanego poczęstunku oraz sprzątnięcia listów :) Drobne upominki już czekają w wypucowanych butach.
Wiem już, że będą małe problemy z rozszyfrowaniem listów - życzenia Młodszej niewiele mi mówią - jestem na bakier z aktualnie reklamowanymi zabawkami :/ Wie ktoś może co to takiego "czerwona jaszczurka w brązowe plamki liżąca lody" ? he he he :)))
Nie mam pojęcia, ale to musi być coś nadzwyczaj ciekawego i równie potrzebnego!
OdpowiedzUsuńŚwietna choinka i rozczulający aniołek.
Z całą pewnością tak właśnie jest :))) Tylko jak ja mam rozwiązać tę zagadkę ... ???
UsuńDziękuję w imieniu dziewczyn :) Uwielbiam aniołki i inne dekoracyjne "pierdółki", a okres świąteczny opływa u nas w tego rodzaju bibeloty.
Dopiero teraz załapałam o co chodziło Moaa, kiedy na swoim blogu wstawiła zdjęcie tymi butami na parapecie i podpisała "jesteśmy gotowi"... :)
OdpowiedzUsuńU nas Mikołaj zostawia prezenty pod poduszką :)
Buziak :)
Ps. Przeprowadziliście się? Mieszkacie na nowym miejscu? Poproszę więcej szczegółów :)
Ha ha! Rozbawiłaś mnie. Musiałaś by nieźle zafrapowana myślami po co Moaa trzyma buty na parapecie ... Może szykuje się do ucieczki ..., a może wietrzy ? :D
UsuńDla mnie natomiast nowością jest miejsce "pod poduszką" :) U nas zostawiało się tam list do Mikołaja (sama zmodyfikowałam ten zwyczaj i u mnie różnie z tym bywa - raz jest to właśnie pod poduszką, raz na parapecie, a innym razem pod choinką), a prezenty znajdowało się w butach :)
P.S. Przeprowadziliśmy się :) Wreszcie nie wynajmujemy. Ale również nie planujemy zabawić tu długo. To tymczasowe rozwiązanie mające na celu przyspieszenie realizacji większych marzeń :)
Buziaki :*
Ja nie wiem ;o)
OdpowiedzUsuńPięknie u Was - twórczo! :o)
Możemy być inspiracją ^^ Czerp ile się da ;) A tak na poważnie, to kiepsko z tą twórczością ... Chciałabym robić o wiele więcej, chociażby upiec jak co roku samemu nasze ciasteczka ... Ale mamy teraz taki zwariowany czas, wszystko na wariata, w ciągłym biegu. Z tęsknotą wspominam czasy, gdy byłam tzw. kurą domową :)))
UsuńChoinka! :) Aż zapragnęłam już mieć swoją wystrojoną na Święta :D:D
OdpowiedzUsuńU nas choinka stroi się w Wigilie.
PS Buziaczki od Jagody dla Mikołaja, ekstra! :))
W moim domu rodzinnym również ubierało się choinkę w Wigilię, ewentualnie dzień wcześniej. Jednak lubię umilać sobie życie i pewnego razu, gdy starsza była dużo młodsza ... :) tuż po świętach stwierdziłam, że nie nacieszyliśmy się tym klimatem świątecznych przygotowań, choinką, itd. (po świętach jakoś drażnią mnie już te wszystkie ozdoby i nawet choinka musi by szybciutko rozebrana - nie przetrwa u nas do Trzech Króli ;). Pomyślałam sobie wtedy, że wydłużenie okresy przygotowań to rozwiązanie idealne dla nas. I tak właśnie powstał zamysł ubierania świątecznego drzewka już na Mikołajki, słuchania kolęd od początku grudnia i całej tej otoczki ^^
UsuńP.S. A zwróciłaś uwagę na błędy ortograficzne ... ? To najlepszy dowód na to, że nie była to praca zespołowa :D Nawet nie pozwoliła mi przeczytać listu, okryty był tajemnicą ;)
Widziałam :) Przecież cudzych listów się nie czyta :)) Najfajniejsze jest to, że Dziewczyny życzyły Mikołajowi "Spokojnych Świąt" :D:D
Usuńczy już wiesz co to to ta zagadka: "czerwona jaszczurka w brązowe plamki liżąca lody"?
OdpowiedzUsuń:)
Niestety nie :/ Nie ma mnie w domu w czasie gdy w tv lecą właściwe reklamy, więc chyba będę musiała udać się do specjalistycznego sklepu ;)
UsuńWidzę że u Ciebie już świątecznie :)
OdpowiedzUsuńFajny blog z przyjemnością obserwuje :)
Pozdrawiam
Agga
Miło mi to czytać :))
UsuńPozdrawiam