Prezenty, jaszczurki i Pan Żaba ;)
Mikołaj troszkę się pospieszył :))
Ale ja wcale nie narzekam! :D I czekam na efekty. Jeśli będą równie zjawiskowe jak u mojej Mikołajki ..., to będę w pełni usatysfakcjonowana! Czekam niecierpliwie.
Z rzeczy ważnych! Zagadka czerwonej jaszczurki w brązowe plamki liżącej lody została rozwiązana! :D Chodziło po prostu o figurkę Littlest Pet Shop - model z wysuwanym języczkiem :) Uff! Udało się!
Młodsza dorwała dziś aparat i udało się jej pstryknąć kilka zdjęć, które szczerze mnie rozbawiły. Sesja Pana Żaby wywołuje uśmiech na mojej twarzy bezustannie od mniej więcej godziny :)). Zatem zaprezentujmy!
Prawda, że zdolne mam dziecko ... ? :D
Chyba właśnie znalazłam nowego osobistego fotografa ;)
Dobrej nocki!
cholera ma talent!
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę prezentu :D:D
OdpowiedzUsuńDaj znać jak już wykorzystasz, jak polecisz to również się zaopatrzę :))