Tydzień zaczął się tak, że gorzej już chyba nie mógł. Morze wylanych łez Starszej i naszych uronionych ukradkiem :( Po atmosferze żałoby nastał okres dziwnego niepokoju i podniecenia ... Wszystko wskazuje na to, że tydzień będzie miał mimo wszystko milsze zakończenie.
Przeprowadzka. Nie mogę doczekać się malowania ścian i tego momentu rozkładania wszystkiego na nowym miejscu. W myślach cały czas planuję co i gdzie postawię :)
W końcu będzie bardziej po mojemu. Marzy mi się parapet pełen książek ...
Małe i duże aranżacje i wizualizacje odgrywające się w mojej głowie, nie pozwalają ani na chwilę skupić myśli na czym innym. To dlatego mało mnie tutaj i u Was. Staram się zaglądać, ale moja doba ostatnio dziwnie się kurczy. Brak czasu na podstawowe obowiązki. Nie mam głowy do gotowania, sprzątania - obecne miejsce zamieszkania powoli zaczyna przypominać zapuszczoną norę :O Kłóci się to bardzo z obrazem porządnickiej mnie :/ Książki znów poszły w odstawkę i smutno patrzą na mnie ze stolika przy łóżku, wywołując dodatkowe wyrzuty sumienia. A tydzień szalony i oprócz przeprowadzki, poważnych decyzji, mnóstwo innych spraw do załatwienia. I święta tuż tuż ... To będą zdecydowanie inne święta :)))
W całej tej gonitwie musiał się znaleźć czas na szkolną imprezę andrzejkową Starszej. Zaliczyłyśmy ją wczoraj razem z Młodszą na doczepkę ;) Nawet mamusia popląsała :) A co!
Ha! Wiosną też mnie ogarniało takie poczucie szczęścia, bo przeprowadzaliśmy się do własnego M. Zwątpienie ogarnęło mnie, gdy pakowałam nasze graty całe dnie i noce a miałam wrażenie, że nic nie ubywa. A potem rozpakowywanie. Dobrze, że mamy to już za sobą.
OdpowiedzUsuńOj pamiętam te szkolne dyskoteki. Działo się 8)
Wiem, że i mnie dopadnie poczucie zwątpienia i bezsilności, gdy ugrzęznę wśród tych wszystkich pudeł. Ale dam radę! :)
UsuńP.S. I ja pamiętam moje szkolne dyskoteki ;) Ale za moich czasów nie było ani Dj, ani wodzireja, ani takich wypasionych świateł czy dymu ... teraz dzieciaki mają "Jamerykę" ;)
u nas muza leciała ze zwykłego kasetowca, ale i tak klimat był 8)
UsuńNie od dziś wiadomo, że klimat tworzą ludzie ^^
UsuńP.S. Starsza na etapie pierwszego tańca z płcią przeciwną ;)
Trzymam kciuki za przeprowadzkę!!!
OdpowiedzUsuńJest to wyzwanie:-)
Trzymaj koniecznie, przydadzą się :)
UsuńOj, jest! Troszkę się boję ... ale jednak zdecydowanie bardziej cieszę :)
Fajna z Ciebie Mama, które nie ma żadnych oporów aby po pląsać z Dziećmi :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż byś nie ustała w miejscu - muzyka była na wysokim poziomie, żadna tam "Pszczółka Maja" :D
No no, ale impra :o)
OdpowiedzUsuńStan "niechcemisię" przejdzie. Mi przeszedł! I mam moc :D
Przeprwadzka-cudnie, moja na wiosne ;o)
Impra pierwsza klasa :) Jeszcze dzisiaj mnie nosi i poszłabym gdzieś potańczyć!
UsuńI u mnie powoli wszystko rusza z kopyta. Chata obrasta w brud, bo nie chce mi się już jej sprzątać. Widmo przeprowadzki sieje więc zniszczenie ;) Ale na każdej innej płaszczyźnie dzieje się. Zaczęłam działać. Szkoda czasu na "nicnierobienie" :)
Trzymaj kciuki, odwdzięczę się wiosną ;)
Urządzanie mieszkanka, to bardzo ekscytujące zajęcie! Powodzenia i dużo przyjemności!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :* Już jestem podekscytowana, a co to będzie później ... :)
UsuńMoje nowe książkowe odkrycie, o którym pisałam w całym wpisie :' trzy odcienie pożądania', książka, która mnie niesamowicie zaskoczyła. jeśli byś chciała mogę podesłać wersje elektroniczną.
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzka? Wow....zawsze ekscytuje :) Powodzenia.
Koniecznie podeślij :))
UsuńBardzo dziękuję :)
podeślę :)
Usuńpotem chętnie podyskutuję...
W porządku. Zgadzam się :) Może być ciekawie ...
Usuń:)
UsuńTo są zdjęcia imprezy szkolnej???? Myślałam, że byłaś na koncercie Madonny ;D lub kogoś podobnego...
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o czas... pomyśl o tym, jak usiądziesz potem z komputerem... w spokoju... :) ależ sobie nas poczytasz! :) Spokojnie, wszystko ma swój czas ;)
P.S. W takim razie życzę Ci owocnego pisania listu do Mikołaja :) i cieszę się, ze masz tę inną beczkę ;P
Madonna he he he! To zdecydowanie nie moje klimaty ... Zdecydowanie wolę szkolną dyskotekę córki :D
UsuńTaaa..., poczytam sobie ... :/ Już to widzę! Od rana pucuję nowe lokum - jeżdżę na ścierze, wkręcam się w przeróżne zakamarki szczoteczką do zębów, aż od tego "dopieszczania" bolą mnie wszystkie mięśnie ;) A końca nie widać ... Nie, raczej nie zaznam szybko spokoju :D
P.S. Dziękuję i cała przyjemność po mojej stronie :))
teraz już będzie tylko lepiej Kochana:)Ania G:):)
OdpowiedzUsuńRównież dzięki Tobie :)) Dzięki piękne za pomoc :* Tacy przyjaciele to skarb! Ale Ty to wiesz ... :)))
Usuńzazdroszczę przeprowadzki, urządzania nowego gniazdka i całego tego planowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agga
Dużo bałaganu, mnóstwo pracy, ale efekty radują oko i co najważniejsze serce :)
UsuńPozdrawiam.
Classic is where everybody begins and gives
OdpowiedzUsuńyou a 90 day system which could otherwise be considered an "at home boot camp".
Core Synergistics is the focus of workout wide range of investment -->order of p90x workouts --> so you need to be
willing to invest your time and efforts to acquire anything good is a result of the item.
Here is my page ... her latest blog