28 października 2012

Małe rzeczy

Mając niewiele doceniamy to bardziej. 
Ostatni czas znów pokazał mi, co jest tak naprawdę ważne. 
Priorytety, ich hierarchia ... to wszystko może zmienić się z dnia na dzień. 
I to prawda, że złe chwile wyostrzają zmysły, pozwalają zobaczyć w zupełnie innym świetle nasze małe rzeczy, nasze małe szczęścia. 
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest."
Nasze zeszłotygodniowe migawki. 
Nasze chwile, miłe chwile. 
Łapiemy je jak cytrynkę i mocno wyciskamy z nich ile się da. 
Wbrew temu co za oknem ... , drocząc się z śniegiem otulającym delikatną warstewką wszystko dookoła - tu ciepła, słoneczna jesień. Taką lubimy. Być może na kolejną taką przyjdzie nam czekać cały rok.





 


 

 

4 komentarze:

  1. Świetne migawki!
    Święta racja, tylko zapominamy o tum wszystkim w pędzie życia. Dlatego te złe chwile również są potrzebne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealnie podsumowałaś tego posta. Nic dodać, nic ująć :)) Dzięki!

      Usuń