26 maja 2013

Blogging every day i olśnienie ;)

Olśniło mnie. Nareszcie. Oto hymn moich ostatnich dni ;)





Zacznę od wzięcia udziału w akcji "Inicjatywa". Myślę, że to dobry sposób na ruszenie z kopyta :)
Inicjatywa polega na pisaniu postów codziennie przez tydzień. Tematyka dowolna. 
Akcja ma na celu wspólne motywowanie się, bo jak to cudnie ujęła Moaa "blogosfera ostatnio żyje podtrzymywana przez respirator" ;-)
Nie wiem ile wytrwam. Ba! Nie wiem czy wytrwam ... !
Ale spróbuję!
Jeśli polegnę, proszę o wyrozumiałość - czyt. żadnych wyrzutów ze strony organizatorki ;)
Z góry przepraszam za prawdopodobnie żenujący poziom najbliższych wpisów :)
Obawiam się, że nie będzie czasu na  roztrząsanie w nich życiowych dylematów ;)
Pewnie bliżej im będzie do pamiętnikarskich smętów w stylu "jak minął dzień".
Mam nadzieję, że nikogo nimi nie zanudzę! :))
Rozpoczynamy zabawę!
Bawcie się razem ze mną :)
Enjoy!






12 komentarzy:

  1. Ja od początku smęcę w stylu "jak minął dzień"... bo piszę to sobie bardziej niż dla innych. A Twoje pisanie bardzo lubię i proszę nie jęczeć tylko pisać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj! Gdzie Tobie do pamiętnikarskich smętów ... ?!! Absolutnie nie odbieram tak Twojego pisania! Gdyby tak było, nie widniałabyś na moim bocznym pasku ulubionych blogów! :))
      Miło mi, że lubisz czytać me wypociny ;) I tak się teraz za sprawą Twojego komentarza zastanawiam, jak by tu sklasyfikować to moje pisanie ... Na początku było chyba bardziej pamiętnikarsko. A im głębiej w las, tym ... tym mniej o (za przeproszeniem) pupie Maryni ;)
      Już przestaję jęczeć :)

      Usuń
  2. Ja już pierwszy post mam napisany. Czekam tylko na godzinę ZERO, aby go opublikować ;) A że spać mi się chce jak cholera to opublikuję go z samego rana :)
    Spokojnej nocy zatem :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cholerka! To żeś narzuciła tempo ;) Ja w powijakach! A sen morzy mnie podobnie jak Ciebie :/
      Spokojnej :))

      Usuń
    2. Bom przejęta i po kokardy płodna ;)
      Już teraz to na pewno dobrej i spokojnej. Padłam ;)

      Usuń
    3. Ha ha! Jak po kokardę, to czuję, że wymieciesz wszystkich w przedbiegach ^^ I dobrze! Będę obserwować! I komentować :))))
      Słodkich snów Sun :)

      Usuń
  3. To spróbuję...;)
    Zwłaszcza, że wypadłam z obiegu w ostatnim czasie...może uda mi się...pokonać siebie ;)
    pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokonaj siebie! :) Ponoć najlepiej zacząć właśnie od siebie i od swojego lenistwa ;)
      Trzymam kciuki! Możesz odwzajemnić się tym samym ;)
      Pa!

      Usuń
    2. Oj właśnie tak jak piszesz, biorę się za swoje wielkie L :)
      Pozdrawiam i powodzenia w wyzwaniu Moaa :)

      Usuń
    3. Witaj!
      W takim razie Tobie powodzenia podwójnie! Z przezwyciężaniem wielkiego L i z wyzwaniem :))
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Ja też podjęłam wyzwanie - zobaczymy czy wytrwam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam żadnych wątpliwości, że dasz radę :-)
      Ty nawet nie musisz nic pisać ... Wystarczą Twoje zdjęcia. Zakochałam się w tych z ostatniego posta! Są świetne! Masz talent dziewczyno! ^^

      Usuń