A jutro do pracy rodacy i ciężki dzień wraz z przykrą konfrontacją. Się nawarzyło piwa, to trzeba je wypić. Dawno nie było mi tak wstyd. Dawno nie czułam się tak głupio. Obiecuję sobie, że ostatni raz byłam tak nieodpowiedzialna i zabieram się za naprawianie wszystkich błędów. Dumę chowam do kieszeni. Tak bardzo mi z tym nie do twarzy. Ale zaraz przypominam sobie "Ołówek" - Tak Kasiu. Życie uczy pokory. Stanowczo. Brutalnie. Dobitnie.
I odliczam dni do końca maja. Wierzę, że wraz z jego ostatnim dniem, mój pech zniknie, a po złym, pozostaną jedynie rozmyte wspomnienia ... Bo tak zupełnie, to szybko o nim nie zapomnę.
Zupełnie nie rozumiem, o czym piszesz, ale miło oglądało mi się zdjęcia
OdpowiedzUsuńI dobrze kochana! Im mniej wiesz, tym dłużej żyjesz/tym krócej będą Cię przesłuchiwać - to ulubione powiedzonka Poślubionego ;D Bardzo mnie cieszy, że nic nie rozumiesz. Musiałam wyrzucić z siebie to, co mnie gryzie w środku w taki sposób, by za dużo nie napisać i by nie czuć się "nagą" ;)
UsuńCieszę się, że zdjęcia się podobają ^^
A ja swojej zdjęć nie porobiłam na procesji... Za to na raty robimy spóźnione fotki "komunijne" bo w niedzielę, nie dopilnowałam...
OdpowiedzUsuńJa jutro mam wolne, mam wrażenia, że zaczynam nowy etap w życiu... Oby nam się udało bo chyba dla nas obu ten 2013 jakiś taki "nietaki"...
Też nadrabiałam ze zdjęciami w biały tydzień :) A dzisiaj już pamiętałam o fotorelacji ^^
UsuńI ja zaczynam nowy etap w życiu. Trudny. Boję się, ale nie mogę przed tym uciec ...
Rok 2013 jest zdecydowanie "nietaki" :( Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni! I tego się trzymajmy. Musi być lepiej, dobrze ... , a na końcu idealnie :) I tak też będzie!
Ściskam!
janie wiem też o czym piszesz ale masz rację, życie uczy pokory....bardzo!!!!!:*
OdpowiedzUsuńOj, uczy! Nie bawi się w żadne ceregiele. Nie zna litości.
UsuńDzięki Madeleine :**
Każdego dnia uczymy się czegoś nowego po prostu :) I obyśmy 3 razy nie powielały tego samego błędu. Co najwyżej dwa ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki :***
Nie wiem jak Ty, ale ja mam już dość tej edukacji. Marzę o wakacjach od życiowych lekcji ... Mówię dość! Do jasnej cholery! Należy mi się zasłużony odpoczynek! :)
UsuńBuziole :***
Wypicie piwa aż do dna świadczy o dojrzałości. Trzymam kciuki za jutro!:*
OdpowiedzUsuńDojrzałość - ciężka sprawa ... Trzymaj kciuki koniecznie! Będą mi potrzebne. Bez dwóch zdań. Buuu ... :(
UsuńDziękuję Ci :***
Po każdej burzy podobno wychodzi słońce, tej życiowej też. Kiedyś. Ale wychodzi :)
OdpowiedzUsuńSłońca zatem :)
Mam nadzieję, że rozmowa jakoś poszła! :)
OdpowiedzUsuń