Taki wrzesień to ja lubię! :))
Pogoda dopisuje.
Dziś symbolicznie pożegnaliśmy wakacje i chyba nikomu nie było z tego powodu smutno; no może trochę tatusiowi (skończy się jego długie poranne wylegiwanie :P).
Jutro wielki dzień.
Rozpoczęcie roku szkolnego. Starsza ochoczo przygotowywała się do niego - wyprawkę szkolną dopieszczała codziennie już od kilku dni, kompletowała wszystko, przekładała przybory w piórniku, wciąż zmieniała zdanie, który zeszyt będzie do jakiego przedmiotu, codziennie kazała sprawdzać czy aby już nie ma planu lekcji na stronie internetowej szkoły, itd.
Gorzej z Młodszą. Parę dni temu urządziła godzinny lament pod tytułem "Ja nie chcę iść do przedszkola!". Wystarczyły dwa miesiące wakacji, aby cały poprzedni rok poszedł w niepamięć. Po długiej rozmowie chyba dotarło do niej, że powrót do koleżanek i kolegów to dobry pomysł, a przynajmniej dobrze udawała ... W każdym bądź razie od tamtej pory jest spokój i nawet pojawiły się pytania "czy to już jutro?". Dziś z zapałem pomagała kupować papcie do przedszkola - sama wybierała i chętnie przymierzała.
Jednak po cichu obawiam się jutrzejszego dnia ...
Piękniuchne fryzury ;)
OdpowiedzUsuńA dziękujemy :))
Usuń