Nie lubię pierwszych spadających liści ... Mimo jeszcze ładnej pogody przypominają o zbliżającym się ochłodzeniu i o tym, że już czas powoli żegnać lato ( i odkryte buciki ;). Zachwycam się dopiero dywanem szeleszczących liści ^^
Czekając na autobus, obserwowałam drzewa, liście są jeszcze praktycznie zielone, ale jesień czuć już w powietrzu. Ps. Już pojawiło się po prawej stronie, to o co, mi chodziło:)
No to już rozumiem :)))). Jak ja nie cierpię tego momentu, przemiany lata w jesień ... brrrr.... Zimno dziś u nas, jakoś tak smętnie i nostalgicznie. Nie "lubiem"... Pozdrawiam cieplutko :)
U mnie właśnie wyszło słoneczko :) i od razu mam lepszy nastrój i zapał do wszystkiego (więc lepiej niech już nie chowa się za chmury!). Życzę by i na Twoim niebie zagościło :)))
Czekając na autobus, obserwowałam drzewa, liście są jeszcze praktycznie zielone, ale jesień czuć już w powietrzu.
OdpowiedzUsuńPs. Już pojawiło się po prawej stronie, to o co, mi chodziło:)
No to już rozumiem :)))).
UsuńJak ja nie cierpię tego momentu, przemiany lata w jesień ... brrrr.... Zimno dziś u nas, jakoś tak smętnie i nostalgicznie. Nie "lubiem"... Pozdrawiam cieplutko :)
A mnie wszystko boli od tej nadchodzącej jesieni ;) Ale dam jej szansę, pod warunkiem, że poświeci słoneczkiem :)
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie wyszło słoneczko :) i od razu mam lepszy nastrój i zapał do wszystkiego (więc lepiej niech już nie chowa się za chmury!). Życzę by i na Twoim niebie zagościło :)))
UsuńBardzo dziękuję :) Na okoliczność droczenia się z jesienią zrobię dziś leczo ;) A co ;)
UsuńAle bym zjadła!!! Mmmmmm... Smacznego wobec tego!:)
Usuń