Mogłabyś odpuścić sobie takie smakowite zdjęcia dzisiejszego poranka bliskiego południa ;) Moje skupienie na pracy poszło się pi..... tym sposobem ;) Ciasteczka owsiane uwielbiam :) Kawę również!!!
No to mamy dziś podobny stosunek do pracy :) Tzn. ja do obowiązków domowych, ale to w końcu tez praca! :) Mam jeszcze pyszne, świeżutkie mini babeczki ... ;D Miłego dnia Sun :*
witam. zazdroszczę. od lat marzę o całym dniu spędzonym w łóżku, na nic-nierobieniu oczywiście ( tfu tfu żeby sobie czegoś nie wykrakać co mnie do łóżka przywiąże). miłego leniuchowania.
Kochana! Nie zazdrość, bo nie ma czego ... Ponieważ to na co mam ochotę, nijak ma się do tego, co aktualnie robię :/ Na razie co prawda jeszcze zbieram siły (niestety nie pod kołderką, ale za to z tymi pysznościami ze zdjęcia! :), ale już za chwileczkę sprzątam, piorę, szoruję i obiadek gotuję - i proszę jak ładnie się zrymowało ;) Skoro tak ładnie życzysz, to jeszcze chwilkę poleniuchuję przy blogosferze ;) Miłego dnia!
Też wspominałam dzisiaj tamte niedawne ;P czasy i stwierdzam, że Marzanny, to raczej byśmy dzisiaj nie utopiły ;/ U mnie za oknem sypie niemiłosiernie, atmosfera jakaś taka senna i brak weny na cokolwiek. Niestety nie ma lekko ... Trzeba się zebrać do kupy ;D i działać - co niniejszym czynię! Pozdrawiam.
T oprzybijam piątkę, bo czuję się dziś dokładnie tak samo. Marzy mi się łóżko... i coś słodkiego. Piję drugą kawę i staram się pracować, ale kiepsko mi dzisiaj idzie...
Chłopaki proponują wagary... ależ bym poszłam. Stare dobre czasy.... ;-)
Wagary :))) Ha! To dopiero były czasy ^^ Mam nadzieję, że kawa w końcu zaczęła działać ... U mnie po sporej porcji kofeiny i cukru, nastąpiła względna poprawa :) Miłego popołudnia :)
Że niby u Ciebie go brak?!! Szczęściara! Doceń proszę ten fakt! I dostrzeż same plusy tej sytuacji! ;) A energię spożytkuj w jakiś inny równie pożyteczny sposób. Na pewno coś wymyślisz ;) Pozdrawiam.
Piękny! Po prostu uroczy! ;) Dziś nawet nosa nie chce mi się wystawić za drzwi, brrrr... Kulig połączony z rzutem śnieżką w Marzannę! Mogłoby być ciekawie :D Pozdrawiam.
łooo, a ja musiałam wyjść z domu wczoraj i to kilka razy ;) Normalnie to bym nosa nie wyściubiła. Choć siedzieć pod kocem próbowałam przez chwilę i mi nie wyszło... zrobiłam za to 2 wianki na drzwi :)
Ja też z tych co to chwili w jednym miejscu nie usiedzą :) Koc, choć tak bardzo kusi w ciągu dnia, to rzadko kiedy bywa wtedy używany. Zawsze jest coś, co "trzeba", co "muszę", co "chciałabym" ... Ale już późnym wieczorem wspólnie dotrzymujemy sobie towarzystwa :D Wianki na pewno wyszły pięknie ^^
Nie powiem ... Fajnie by było ^^ Niestety u mnie to marzenie ściętej głowy. Szalony tydzień przede mną. Ale nie lubię nudy, więc z jednej strony cieszy mnie mój napięty grafik ;) A wiosna zaskoczy nas w najmniej oczekiwanym momencie ;D Poziom endorfin wzrośnie wtedy w naszych boskich (ujędrnionych przez ćwiczenia ;) ciałach tak bardzo, że będziemy eksplodować ze szczęścia! Tak będzie! :D Wytrwamy! Bo kto, jeśli nie MY? ;)
Ja z tych przyjemności o których piszesz to jedynie na kawe mogę się załapać...Choć niedziela wolna od pracy,więc może by tak nie ruszać się z wyrka....Pozdrawiam!
Mogłabyś odpuścić sobie takie smakowite zdjęcia dzisiejszego poranka bliskiego południa ;) Moje skupienie na pracy poszło się pi..... tym sposobem ;)
OdpowiedzUsuńCiasteczka owsiane uwielbiam :)
Kawę również!!!
No to mamy dziś podobny stosunek do pracy :) Tzn. ja do obowiązków domowych, ale to w końcu tez praca! :)
UsuńMam jeszcze pyszne, świeżutkie mini babeczki ... ;D
Miłego dnia Sun :*
Zołza... ;)
UsuńMiłego dnia Kamilko kochana :****
witam. zazdroszczę. od lat marzę o całym dniu spędzonym w łóżku, na nic-nierobieniu oczywiście ( tfu tfu żeby sobie czegoś nie wykrakać co mnie do łóżka przywiąże). miłego leniuchowania.
OdpowiedzUsuńKochana! Nie zazdrość, bo nie ma czego ... Ponieważ to na co mam ochotę, nijak ma się do tego, co aktualnie robię :/ Na razie co prawda jeszcze zbieram siły (niestety nie pod kołderką, ale za to z tymi pysznościami ze zdjęcia! :), ale już za chwileczkę sprzątam, piorę, szoruję i obiadek gotuję - i proszę jak ładnie się zrymowało ;)
UsuńSkoro tak ładnie życzysz, to jeszcze chwilkę poleniuchuję przy blogosferze ;)
Miłego dnia!
Ja musiałam rano wyjść i wspominałam dawne szkolne czasy i 1 dzień wiosny i takich zasp jakoś nie pamiętam brrrry
OdpowiedzUsuńGorąca kawka już zaliczona :)
Też wspominałam dzisiaj tamte niedawne ;P czasy i stwierdzam, że Marzanny, to raczej byśmy dzisiaj nie utopiły ;/
UsuńU mnie za oknem sypie niemiłosiernie, atmosfera jakaś taka senna i brak weny na cokolwiek. Niestety nie ma lekko ... Trzeba się zebrać do kupy ;D i działać - co niniejszym czynię!
Pozdrawiam.
T oprzybijam piątkę, bo czuję się dziś dokładnie tak samo. Marzy mi się łóżko... i coś słodkiego. Piję drugą kawę i staram się pracować, ale kiepsko mi dzisiaj idzie...
OdpowiedzUsuńChłopaki proponują wagary... ależ bym poszłam. Stare dobre czasy.... ;-)
Miłego dnia, mimo pięknej zimy tej wiosny! ;-)
Wagary :))) Ha! To dopiero były czasy ^^
UsuńMam nadzieję, że kawa w końcu zaczęła działać ... U mnie po sporej porcji kofeiny i cukru, nastąpiła względna poprawa :)
Miłego popołudnia :)
a mnie energia rozpiera mimo, że cukru we krwi mej jak na lekarstwo :)...poodśnieżałabym cosik ale gdzie ten śnieg???
OdpowiedzUsuńpozdrówka
Że niby u Ciebie go brak?!! Szczęściara! Doceń proszę ten fakt! I dostrzeż same plusy tej sytuacji! ;) A energię spożytkuj w jakiś inny równie pożyteczny sposób. Na pewno coś wymyślisz ;)
UsuńPozdrawiam.
taaa... piękny ten pierwszy dzień wiosny... robimy kulig? :P
OdpowiedzUsuńTeż bym zjadła takie ciacho :D
Pozdrawiam
Piękny! Po prostu uroczy! ;) Dziś nawet nosa nie chce mi się wystawić za drzwi, brrrr...
UsuńKulig połączony z rzutem śnieżką w Marzannę! Mogłoby być ciekawie :D
Pozdrawiam.
pędzi, pędzi kulig niczym błyskawica.....starsznie sypie....ja jeszcze zawalona katarem, Alka kaszlem....Ty lepiej pisz co za przeprowadzka ;)
OdpowiedzUsuńHa ha! :D Wszystko w swoim czasie Madeleine ... :) Nie wyprzedzajmy faktów ;)
UsuńŻyczę zdrowia!
Ja i tak nigdzie nie wychodzę, zatrzymała mnie w domu choroba Natalki. Może to dobrze, bo jak patrzę za okno to mi się nie dobrze robi;(
OdpowiedzUsuńI mnie odrzuca od okna :) Dziś co prawda zza chmur wyszło słońce, ale termometr nadal pokazuje straszne rzeczy :)
UsuńDużo zdrówka!
łooo, a ja musiałam wyjść z domu wczoraj i to kilka razy ;) Normalnie to bym nosa nie wyściubiła.
OdpowiedzUsuńChoć siedzieć pod kocem próbowałam przez chwilę i mi nie wyszło... zrobiłam za to 2 wianki na drzwi :)
Ja też z tych co to chwili w jednym miejscu nie usiedzą :) Koc, choć tak bardzo kusi w ciągu dnia, to rzadko kiedy bywa wtedy używany. Zawsze jest coś, co "trzeba", co "muszę", co "chciałabym" ... Ale już późnym wieczorem wspólnie dotrzymujemy sobie towarzystwa :D
UsuńWianki na pewno wyszły pięknie ^^
Oby do końca dnia... Już w głowie układałam sobie, żeby może urlop na ten tydzień i pokisic w domu...
OdpowiedzUsuńNie powiem ... Fajnie by było ^^ Niestety u mnie to marzenie ściętej głowy. Szalony tydzień przede mną. Ale nie lubię nudy, więc z jednej strony cieszy mnie mój napięty grafik ;)
UsuńA wiosna zaskoczy nas w najmniej oczekiwanym momencie ;D Poziom endorfin wzrośnie wtedy w naszych boskich (ujędrnionych przez ćwiczenia ;) ciałach tak bardzo, że będziemy eksplodować ze szczęścia! Tak będzie! :D
Wytrwamy! Bo kto, jeśli nie MY? ;)
Ja z tych przyjemności o których piszesz to jedynie na kawe mogę się załapać...Choć niedziela wolna od pracy,więc może by tak nie ruszać się z wyrka....Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiałaś świetne niedzielne plany ^^ Mam nadzieję, że je zrealizowałaś ... ;)
UsuńPozdrawiam!
mmmm! A ja bym zjadła szarlotkę :-)
OdpowiedzUsuńAle cóż... dieta!