Śniegu,
Baranku Boży!
Gładzisz grzechy świata
I białymi lokami brzydotę rozmiatasz ...
Wkoło igra iskrami pogoda szczęśliwa,
A ty klęczysz -
I śmietnik
Piersiami zakrywasz.
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
Nikt tak pięknie jak ona nie ubiera moich myśli w słowa ... ;)
Przysypało że aż miło ... ^^ Już nie wypatrujemy wiosny :-)))
Źródło |
Ech, piękne słowa i magiczne zdjęcie...
OdpowiedzUsuńPiękne ... Uwielbiam Pawlikowską-Jasnorzewską :))
Usuńu mnie śniegu, aż nadto! Ale w końcu w górach mieszkam, więc to normalne!
OdpowiedzUsuńDla Ciebie takie ilości śniegu to norma i pewnie żaden powód do radości :)) U nas to wielka radość! Gdyby jeszcze tak można poszaleć w tym śnieżnym puchu ... Ale w centrum miasta to raczej trudne. Zresztą problem byłby z samą organizacją wyprawy - środek tygodnia nie sprzyja leniuchowaniu :)
UsuńPozdrawiam góry! :))
Wczoraj zakupiłam cegiełkę tomik wierszy, przypomniał mi się leżący tomik Jasnorzewskiej, chyba pójdę w poezję na koniec tej zimy :o)
OdpowiedzUsuńPawlikowska-Jasnorzewska jest mi szczególnie bliska ^^ Często do niej wracam. Polecam obrać ten kierunek :) Szczególnie zimą, w połączeniu z ciepłym kocem i lampką wina! ;)
UsuńPoczułam ten śnieg za oknem,choć to fizycznie prawie niemożliwe..tak obrazowo pisze pani Jasnorzewska :)
OdpowiedzUsuńPolecam także wiersze o innej tematyce :)) Pisze równie pięknie i obrazowo na przykład o miłości ... ^^
Usuń