17 lipca 2015
Piątek :)
Piątek - tygodnia koniec i początek ... śpiewam radośnie z Liroyem jak co tydzień :)
Wczorajszy wieczorny wypad na plac zabaw dodatkowo rozochocił me zmysły ...
Jakże to ... ? Ano akurat obok trwała szalona i głośna impreza z skoczną muzyką porywającą do tańca.
Jeżeli więc wczoraj ktoś przechodził nieopodal "placu pod lasem" i dojrzał wśród wieczornych szarości dziko pląsające do tejże muzyki zjawy (sztuk cztery - Górkowa siostra cioteczna zawitała na Górce), to niechaj wie, ... że to byłyśmy MY :)))
Fajnie było! Lecz wciąż mi mało.
Tańczyć chcę!
Tymczasem czekają mnie dzikie pląsy (a i owszem!), ale ze ścierą. Dobrze że chociaż przy akompaniamencie Trójkowej listy.
Lista to piątkowy symbol. Jak dla soboty WO.
Czekam na nią cały długi tydzień. Zaczynam odliczanie wraz z końcowymi nutkami ostatniego wydania. I tęsknię.
A już od piątkowego ranka trudno zepsuć mój radosny nastrój wyczekiwania.
Dziś jeszcze słońce i żar lejący się z nieba. Lovam!
Letnie kreacje, zwiewne kombinezony, kobiecość niczym świetlista łuna unosi się nade mną i układa usta w uśmiechnięty rogalik odurzającej pewności siebie.
Bujna lwia grzywa coraz piękniej okala muśniętą słońcem buźkę. Obawiałam się zapuszczania włosów, a tymczasem sprawia mi ono całą masę radości i ... komplementów :)
Wczorajszy dzień upłynął pod hasłem "sexowna sukienka", która w moim mniemaniu seksowną wcale nie jest (nie ta ze zdjecia). Chyba żadna inna nie zebrała tylu komplementów. Rumieni się aż do tej pory, a ja wraz z nią ... Wciąż bowiem komplementów od płci przeciwnej bez uczucia zażenowania przyjąć nie potrafię.
Na mej drodze ludzie jacyś bardziej otwarci, uśmiechnięci, radośni.
Wszystko to razem i z osobna wprawiło mnie w cudny nastrój radosnej szczęśliwości.
A jutro moje imieninki! Zimne winko będzie się lało! :)
P.S. W niedzielę na kanale ALE KINO+ dobry serial startuje! "Broadchurch"! 22.00!
P.S.2 Dla zainteresowanych losami Antka - jako że Antek ani myśli do nas wyjść (choć już najwyższa pora), od rana zaszczyca swą obecnością oddział patologii ciąży w Większym Mieście. Może skubaniec planuje zrobić ciotce prezent na imieniny ... ? :))
Czekamy coraz niecierpliwiej!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ masz radosny nastrój! :) Tak trzymać:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJ z okazji imienin:)
A jak mi dobrze w tym błogostanie ... :)))
UsuńDziękuję pięknie :*
ależ pyszny kadr :)
OdpowiedzUsuńTak wyszło, że znów ... jajo :))
Usuń