Że zasłucha się Jedna, czy Druga w śpiew ptaka, szum strumyka ... Dojrzy listek tańczący na wietrze, ptaka, co przysiadł na moment na gałęzi za oknem, skrzydłem zafurkotał i tyle go było widać!, a jednak radość ogromna ... Że ciepłem barw zachodu słońca zachwyci się, piękniejszy skrawek nieba okiem uchwyci, zapachem konwalii zaciągnie nozdrza zachłannie ... Że kwiatka nie zdepcze, przewróconą biedronkę obróci z powrotem na brzuszek ;) , nad zwiędłym bukietem "zapłacze" ...
Że przystanie nawet gdy piękno ledwo się tli ...
Że ten sam obraz zachwyci, muzyka ta sama poruszy ...
Że w niemym zachwycie, w skupieniu ogromnym odsłucha ... Że (Starsza) z gorączką w oku w mym kierunku obróci się i rzuci szeptem krótkie "pięknie jest "... Tak było ^^
Prawdą jest, że wrażliwy piękno we wszystkim odnajdzie ... Nakarmi nim się ...
A że wrażliwy głodny jest bezustannie, że wciąż ssie go w żołądku, to tylko drugi wrażliwy wie ...
Jej anielski głos mamy okazję podsłuchiwać (dosłownie; przez uchylone podstępnie drzwi) od jakiegoś już czasu.
Ćwiczy wokal w miejscu, do którego uczęszczają również Dziewczyny.
Gdy akurat śpiewa, nie sposób nie zatrzymać się, nie zasłuchać, nie zatracić ...
Wszystko wokół zamiera, powietrze zostaje w płucach - nic nie chce tej chwili zakłócić ... Chyba że bzyczenie muchy słyszalne w tle ;)
Tak jak chociażby na jej wczorajszym (za)krótkim występie.
Z okazji podsumowania artystycznego roku (kolejne dyplomy Starszej i Młodszej :D - spokojnie, to już ostatnie :P).
Nagranie wykonane telefonem (w celu właściwych doznań o maksymalne podkręcenie fonii uprasza się).
Obraz nie najlepszej więc jakości, ale dźwięk myślę odda to, co chwyciło za serce ... Co chwyta za serce przy każdym odsłuchaniu! A słucham namiętnie od wczoraj ^^
Gdyby tak mieć całą płytę jej piosenek ... ^^
Zasłuchanie z obecnością gęsiej skórki w tle.
Ze zmrowioną skórą głowy i wilgotnym spojrzeniem.
Bo TAK pięknie jest!
Taka to zgubna wrażliwość moja.
Kryć się z nią często muszę ...
Choć nie tym razem, bo wiem, że zajrzysz tu Ty :))
I nie będzie większego komplementu niż ten ...
Budzisz emocje jak nikt.
Wioletta przy akompaniamencie pana Jarka
MGOK w Mniejszym Mieście
♥♥♥
Cudowny głos i niesamowicie dojrzała interpretacja.
OdpowiedzUsuńUważam dokładnie tak samo ^^
UsuńA Wioletta jest taka młodziutka ...
Może wiele tym głosem zwojować :))
I robi pewne kroki w tym kierunku. I to z niemałym sukcesem (!). Mniejsze Miasto może być dumne :)
Z innej beczki ... Dragonfly, czy jest szansa, że kiedyś odblokujesz swojego bloga i że przeczytam jeszcze co słychać u Hanki i Jeża ... ? :)))
Stęskniłam się!
O mój Boże jak pięknie!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrawda ... ? :)))
Usuńwow...przeszedl mnie dreszcz...cudowne!
OdpowiedzUsuń