3 listopada 2015

Sezon czytelniczy





Wszystko wskazuje na to że jesienno - zimowy sezon czytelniczy upłynie pod znakiem kryminałów.
Zassało. Ani myśli puścić :)


13 komentarzy:

  1. oooooooo jak ja dawno już nie czytałam.... ależ zatęskniłam.... tylko gdzie tu wcisnąć książkę :( dla chcącego nic trudnego podobno. A i warto, uwielbiam czytać, a szczególnie czuć się zassaną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już zassie odpowiednio mocno, to okazuje się że i wcisnąć łatwiej ;D
      Nagle człowiek robi się lepiej zorganizowany, wszystkie niecierpiące zwłoki sprawy odbębnione zadziwiająco sprawnie, dzieci w łóżkach wcześniej niźli zwykle (choć zazwyczaj to przecież niewykonalne i graniczy z cudem wręcz), a czasu na czytanie zadziwiająco dużo ... No, dzień się poprostu w magiczny sposób wydłużył :) Tak to u mnie mniej więcej wygląda. Książki mnie mobilizują i trzymają w ryzach cały dzienny plan. Bo jeśli zassie w takim stopniu jak obecnie, to o wieczornej lekturze marzę przez cały dzień.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. u mnie bywa problem z odpowiednią kolejnością, z tym, że najpierw obowiązki, potem lektura.... :) boję się, że moje życie funkcjonowałoby na minimum, po to tylko, aby czytać :) ale to też byłby dobry trening konsekwencji, asertywności :) muszę wrócić do tego... :) ja lubię też takie książki o fajnej miłości, powieści, zaczytywałam się ostatnio a Annie Ficner-Ogonowskiej... teraz wydaje nową książkę... może to odpowiedni moment, aby wrócić do świata książki... :) kto wie..... "Czas pokaże" ;D

      Usuń
  2. Mój mąż uwielbia Jo Nesbo:) u mnie czytanie między karmieniami;) A z kryminałów to polubiłam bardzo trylogię Zygmunta Miłoszewskiego. Wspaniałego czasu między słowami życzę i pozdrawiam słońcem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja uwielbiam :) Choć to dla mnie zupełnie nowy gatunek literacki. Okazuje się, że trafiony.
      Miłoszewski i inni dopiero przede mną. Już się cieszę na nowe.
      Dziękuję i wzajemnie! Niechaj ten czas między karmieniami wydłuży się znacznie (choć to chwile równie piękne i niezapomniane :) dając czas na przyjemne wytchnienie.
      Uśmiechy znad lektury ślę :)

      Usuń
  3. I dobrze, bo dobry kryminał nie jest zły:) Też lubię i zabieram się właśnie za "Mgłę" Kai Malanowskiej, bo chcę poznać kryminalną twórczość polskich pisarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Mgła" chyba mignęła mi przed oczami w tutejszej bibliotece. W ogóle jeśli chodzi o półkę z nowościami, to aż kipi ona kryminałem :) Aż rączki zacieram z uciechy! Następne w kolejce Millennium Larssona. Z polskich autorów najbardziej jestem ciekawa Bondy. Na temat jej twórczości słyszałam bardzo sprzeczne opinie.
      Wybudziłam z letargu moje zaczytanie :) Nareszcie!

      Usuń
  4. O tak mnie też kryminalnie wciągnęło :) Mam już za sobą całą serię Camilli Lackberg a teraz czytam kolejną książkę Katarzyny Puzyńskiej. Jo Nesbo jeszcze przede mną :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile osób, tyle poleceń :)
      Fantastycznie!
      Jo Nesbo ma styl pisania, który mnie osobiście bardzo odpowiada. Świetnie się czyta. A wciąga jak pudełko dobrych czekoladek ;)
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń