Młodsza permanentnie zjada literki. Na szczęście szybko uczy się na błędach :). Ostatnio dostała 5 z pisania ze słuchu ^^ Dwujęzycznemu Dużemu faktycznie może być trudniej. "Taśma kleonza" - dobre! :)))) Zgermanizowane "c" rozbawiło mnie najbardziej :)
Dzięki :) To najcenniejsze pamiątki! I ja zaczęłam kolekcjonowanie od pierwszych prac. Możesz więc sobie wyobrazić tę dziesięcioletnią kolekcję podwojoną przez drugie dziecko w osobie Młodszej (!). Szuflad by brakło :) Jest tego tyle, że co i rusz muszę robić odsiew.
Moja mamuśka niestety nie miała w zwyczaju przedkładać sentymentów nad porządek. Nie zachowały się więc żadne moje prace :(( Starsza już w tej chwili ma niezły ubaw przy przeglądaniu swoich "wspomnień". Młodsza jest jeszcze za młoda, a mnie one niezmiennie wzruszają. Uwielbiamy do nich wracać. Ze wszystkich tego typu pamiątek poczynionych przez Starszą, moim ulubieńcem "Jezós" w zeszycie od religii :)
Młodsza to typ zdolnego leniwca. O czym najlepiej świadczy sposób pokolorowania płotka na powyższym rysunku. Ale już malunek kotka daje prawdziwy obraz jej kunsztu i genialnej kreski :))) Jakieś dwa lata temu odmalowała taki(!) rysunek na konkurs, że nikt nie wierzył iż namalowało go 5-letnie dziecko. Gdy tylko ma więcej cierpliwości i chęci ... potrafi zachwycić :) Choć oczywiście dla mnie każdy ich rysunek jest arcydziełem!
;) Duży też tak pisze po polsku..."taśma kleonza"to hit u nas :)
OdpowiedzUsuńMłodsza permanentnie zjada literki. Na szczęście szybko uczy się na błędach :). Ostatnio dostała 5 z pisania ze słuchu ^^
UsuńDwujęzycznemu Dużemu faktycznie może być trudniej.
"Taśma kleonza" - dobre! :)))) Zgermanizowane "c" rozbawiło mnie najbardziej :)
super! pamiątka na całe życie :) ja już zbieram bazgrołki do szuflady :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTo najcenniejsze pamiątki!
I ja zaczęłam kolekcjonowanie od pierwszych prac.
Możesz więc sobie wyobrazić tę dziesięcioletnią kolekcję podwojoną przez drugie dziecko w osobie Młodszej (!). Szuflad by brakło :) Jest tego tyle, że co i rusz muszę robić odsiew.
słodkie .... ładnie rysuje :-) , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Przekażę :)
UsuńChoć pewnie nie ucieszy jej powyższa publikacja, a jeszcze bardziej brak zgody na nią ... ;)
Pozdrawiam!
Młodsza za 20 lat będzie miała ubaw jak to zobaczy :). Ja mam zachowaną teczkę z moimi rysunkami z zerówki- po latach super się je ogląda.
OdpowiedzUsuńMoja mamuśka niestety nie miała w zwyczaju przedkładać sentymentów nad porządek. Nie zachowały się więc żadne moje prace :((
UsuńStarsza już w tej chwili ma niezły ubaw przy przeglądaniu swoich "wspomnień". Młodsza jest jeszcze za młoda, a mnie one niezmiennie wzruszają. Uwielbiamy do nich wracać. Ze wszystkich tego typu pamiątek poczynionych przez Starszą, moim ulubieńcem "Jezós" w zeszycie od religii :)
kotek jaki uroczy :)
OdpowiedzUsuńMłodsza to typ zdolnego leniwca. O czym najlepiej świadczy sposób pokolorowania płotka na powyższym rysunku. Ale już malunek kotka daje prawdziwy obraz jej kunsztu i genialnej kreski :)))
UsuńJakieś dwa lata temu odmalowała taki(!) rysunek na konkurs, że nikt nie wierzył iż namalowało go 5-letnie dziecko. Gdy tylko ma więcej cierpliwości i chęci ... potrafi zachwycić :)
Choć oczywiście dla mnie każdy ich rysunek jest arcydziełem!