9 lutego 2016

Witaj luty!

Luty oddał nam widoki za oknem. Do szyby na powrót przykleił zarys wieży kościelnej i łysej brzózki.
Niebo spowił kłębiastym błękitem.
Promieniem słonecznym zatańczył na ścianie, podłogę ogrzał, wskoczył do łóżka, złotem rzucił dookoła zuchwale.
W czarodziejskiej scenerii kawą karmił.
Mamił miękkością łóżka w niedzielny poranek.
Wiosennym kwieciem stół przyozdobił.
Serwetkowe wyznanie miłości dziecięcą ręką zmalował.
Przesileniem dmuchnął w twarze. Kogoś snem zmorzył w dzień biały.
Na pięterko wprowadził zacny mebel (należący niegdyś do Górkowej "lokatorki" G.) - wiśniowy stolik jeszcze nieodrestaurowany. W dziewiczej postaci. Już pokochany.
Luty łaskawy jest, uważny, nigdzie nie gna, nie pędzi ...
Nie boi się szczęściu spojrzeć prosto w ślepia "groźne".
Głośno chwali dzień wraz ze wschodzącym słońcem.
Luty uważnością wykadrowany.
Taki będziesz.






Że też człowiek wcale sobie nie zdaje sprawy w momencie, gdy jest szczęśliwy.
(...)
Człowiek jest tak durny, że zawsze czeka na szczęście, albo wspomina te chwile, kiedy był szczęśliwy. A tu i teraz?
Boi się sam sobie przyznać, że jest szczęśliwy, bo coś mu spadnie na łeb albo spotka go siedem plag egipskich. 
"Ranne ptaszki koty zjadają", "Nie chwal dnia przed zachodem słońca".
Do cholery, dlaczego nam nie pozwalają być szczęśliwym? Od dziecka?


Magdalena Witkiewicz "Moralność pani Piontek"


6 komentarzy:

  1. Szczęście powoduje, że wszystkich dookoła postrzegamy radosnych. A zabobony najlepiej trzymać z dala od siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywam przesądną. Unikam na przykład głośnego mówienia o ważnych dla mnie planach. I choć wiem że to głupie, to myślę że zbyt mocno we mnie zakorzenione.
      Ale żeby nie chwalić dnia przed zachodem słońca? Phi! ;)

      Usuń
  2. U mnie ten luty bardzo podobny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u Ciebie ten luty sielski, anielski. faktycznie łagodny i przyjazny otoczeniu.
    zdjęcie nr jeden jest dla mnie zdjęciem nr jeden. tak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod samym kościołem mieszkać i nie czcić dnia świętego! (oburzenie) Żeby w środę popielcową głowy nie posypać popiołem! Coraz mi gorzej na sumieniu. Nic nie pomogła spowiedź u Ciebie. Wszak skruchy ni krzty nie okazałam.
      Skupmy się więc lepiej na zdjęciu każdym innym, byle nie z nr 1 ;)

      Usuń