10 sierpnia 2015

Niedzielny kadr





4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Początkowo pomyślałam - jedzie od tego komentarza sarkazmem (! ) :)
      No wiesz, ciąg dalszy dyskusji o równo rozwieszonym praniu i braniu na swe barki zbyt wiele.
      Ale ten uśmiech jakże mylący... Więc sama już nie wiem.
      No popatrz, jak to wszystko zależy od punktu patrzenia ;))))
      Tak czy siak - kapselek bliski mym dewizom i uśmiech wywołał na mej niedzielnej, niezwykle rozmymłanej upałem twarzy.
      O taki :D

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Cicho tam!
      Mnie też ;)
      W czasie takich upałów rzecz się ma czynności z gatunku absolutnie koniecznych, w stylu szybki marsz w kierunku lodówki w celu uzupełnienia niedoboru płynów (dobrze schłodzone piwko tudzież mrożona kawusia) czy załączenie szybszych obrotów wentylatora.
      Kapselek trafia w sedno.
      Naprawdę nie ma sensu czekanie z tymi czynnościami na dni kolejne. Co więcej - jest to bardzo niebezpieczne.
      Co masz zrobić dziś, zrób dziś ;)
      Tak więc w najbliższych planach - tylko i wyłącznie same przyjemności!
      Uff! Jak gorąco!

      Usuń