A u Was ... ?
Ale po kolei ...
Najpierw był kalendarz adwentowy ... Wcale nieplanowany. Wyprodukowany w jeden wieczór pod wpływem nagłego olśnienia "A dlaczego by nie ... ?".
To nasz pierwszy taki adwentowy drogowskaz. Pomyślałam, że to świetny sposób na afront przeciwko temu całemu świątecznemu zgiełkowi, dobra metoda by nie pogubić się w przedświątecznej gonitwie i ... przepadłam na AMEN :) Samo wykonanie, wymyślanie zadań na każdy dzień, nie mówiąc już o świetnej zabawie - polecam! Jeszcze nie jest za późno! My miałyśmy dwudniowe opóźnienie (!).
Kalendarz ...
... i na każdy dzień nowe zadanie.
Małe i duże marzenia ...Te różowe ... ;)
I ...
... te bardziej dorosłe ... :)
Aż nadszedł dzień piąty ...
I zrobiło się niezwykle klimatycznie ... Tak jak wszyscy najbardziej lubimy ^^ Czuć magię świąt! Gdyż dla nas tak naprawdę to one już tu są ... Bo to nie same święta, tylko właśnie ten czas oczekiwania jest w tym wszystkim najważniejszy i najprzyjemniejszy ...
Mała przekąska dla zmęczonego długą wędrówką Świętego ...
Mleko oraz muffinka (oczywiście ze sklepu na L ;)
Miały być nasze ciasteczka, jednak zabrakło czasu. Ale co się odwlecze ... Spokojna głowa - przewidziane w późniejszym terminie w naszym adwentowym kalendarzu.
W tym roku nowość! Dodatkowy bonus w postaci smakołyku dla renifera - marchewki :)))
I cenna wskazówka Starszej dla Mikołaja, gdyby ten przypadkiem chciał sam schrupać reniferowe warzywko ;D
Mikołaj w trakcie pracy ...
Proszę nie przeszkadzać.
;)
Jak widać i Świętemu zasmakowały czekoladowe muffiny ;)
Zostawił dla nas kilka paczuszek ...
Nieświadome niczego dziewczyny smacznie chrapią w swoich łóżkach ^^ Ale już za kilka godzin WIELKIE ROZPAKOWYWANIE :)
Nieświadome niczego dziewczyny smacznie chrapią w swoich łóżkach ^^ Ale już za kilka godzin WIELKIE ROZPAKOWYWANIE :)
A tuż po Mikołajkach wielkie święto Starszej. Nasz Świstak kończy 9 lat!
Mikołaj jak widać dobrze poinformowany :)
Uciekam uszczknąć dla siebie choć trochę z tych marnych resztek nocy.
Dobranoc Wszystkim Pomocnikom Mikołaja!
:****
:****
My w tym roku posiłkujemy się książką http://czasdzieci.pl/ksiazki/ksiazka,1935068-kalendarz_adwentowy.html. To już nasz trzeci rok z zadaniami, więc w tym roku postanowiłam sobie pomóc.
OdpowiedzUsuńTwój pomysł na wykonanie kalendarza bardzo mi się podoba.
Bardzo żałuję, że nie przekonałam się do kalendarza adwentowego wcześniej i jestem pewna, że to nasz nieostatni taki twór ... :)
UsuńNajlepszą rekomendacją kalendarza niech będzie porażające wprost zaangażowanie Młodszej w jego tworzenie, oraz nieco mniejszy wkład własny Starszej ;) i być może przez to właśnie bardzo szczera i żywa reakcja Starszej na dopiero co gotowe, jeszcze "ciepłe" dzieło:
-"Mamo, a zrobimy taki sam kalendarz w przyszłym roku ... ???" :)))))
Dzięki :)
Przyznam się bez bicia, że nie szukałyśmy żadnych inspiracji, poszłyśmy raczej na żywioł. Zależało nam żeby kalendarz był jak najszybciej fizycznie z nami ;) Już po jego ukończeniu, natrafiłam na kilka ciekawych rozwiązań w blogosferze i nawet prze chwilkę pożałowałam, że nasz taki "nudny" przy nich ;)
Mam już nawet faworyta na przyszły rok ^^ - potrzebne nam będzie tylko dużo pudełek po zapałkach :) I sporo nowych pomysłów na zadania! Być może i my posłużymy się wtedy pomocą dydaktyczną. Bardzo lubię Zieloną Sowę i jestem bardzo ciekawa wnętrza tej konkretnej książki.
Cudnie mikołajkowo i świątecznie! :-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy pięknie! :)
Usuńu nas Mikolaj okazal sie lakomczuchem...zjadl AZ dwa renifery :)
OdpowiedzUsuńA to żarłok! ;)))
UsuńNasz Mikołaj też "wsuwał", aż mu się uszy trzęsły! ;)) Jeno marchewka mu się ostała! Skorzystał ze wskazówek umieszczonych w liście i podzielił się tym skromnym poczęstunkiem ze swoim zaprzęgiem ^^
ale pięknie :))))
OdpowiedzUsuńwzruszyłam się jak oglądałam zdjęcia :) wspominałam swoje dzieciństwo i takie paczki 6 grudnia :)
u nas też był Mikołaj - byłyśmy grzeczne :D
pozdrawiam
i wszystkiego naj dla starszej córci :)
Dziękujemy pięknie :))))
UsuńRównież ckliwie wspominam smarkate lata :) Szczególnie czas w okolicach 6 grudnia ;) I te paczki z zakładu pracy taty upychane przez niego po szafach!!! Całe siaty pełne słodyczy i aromatycznych pomarańczy ... ehhh... Oczywiście wszystko odnajdywałyśmy przed czasem ^^
My również byłyśmy baaaardzo grzeczne :D
Dziękuję! przekażę :)
Pozdrawiam.
Pięknie:)
OdpowiedzUsuńMuszę się w następnym roku zmobilizować i wyczarować kalendarz.
Mikołaj i nas odwiedził:)
Dzięki :)
UsuńKoniecznie się zmobilizujcie! Naprawdę świetnie się bawimy z kalendarzem ^^ Pod dzisiejszą datą była zagadka-rymowanka, której rozwiązanie wskazywało miejsce ukrycia dodatkowego mikołajkowego prezentu. Dziewczynom tak się spodobało, że jutro też zażyczyły sobie podobnego zadania :)
Założę się, że i u Was Mikołaj przytachał sporo prezentów do przeczytania :)
Ale piękne różowe marzenia :-) To jak starsza córka jeszcze wierzy czy nie ?
OdpowiedzUsuńMłodsza zaskoczyła mnie z tymi różami i tiulami. Kompletnie nie przygotowałam się do tematu, gdyż byłam pewna, że już jej minął księżniczkowo-wróżkowy szał ;) Na szczęście do Wigilii zostało jeszcze sporo czasu i Mikołaj zdąży naprawić swoje niedopatrzenie :)
UsuńCo do wiary Starszej to już sama nie wiem ... :/ Podczas pisania listu ewidentnie dało się odczuć, że wie do kogo pisze (były mrugnięcia okiem do mnie za plecami Młodszej i takie tam drobne żarciki, przytyki ... ). Ale już sama wskazówka dla renifera jest dla mnie bardzo zastanawiająca ... Myślę, że jeszcze gdzieś tam odrobinkę wierzy ... Nawet jeśli logika podpowiada jej coś innego, to serducho robi swoje ... A że to wrażliwa i ufna istotka, to niełatwo opuścić jej magiczne rejony dziecięcej beztroski. A mnie serce matczyne rośnie ^^
Za rok na pewno zrobimy kalendarz z B. świetny pomysł! A Ksawery pokrzyżował plany wekendowe całej rodzinie i siedzimy leniwie w domu...
OdpowiedzUsuńWasz kalendarz na pewno będzie piękny i bardzo pomysłowy :)
UsuńKsawery pokrzyżował niejedne plany ... My również domowo, ale niestety nie leniwie.
Ciekawe czym zaowocuje Twój niespieszny weekend ... ^^ Tym razem maszyna do szycia, tak?
Cudowny, grudniowy klimat u Was :)
OdpowiedzUsuńCudnie magiczny, najulubieńszy czas ^^ Aż chciałoby się go zatrzymać ...
UsuńP.S. Fajnie, że znów piszesz :)
Wszystkiego najlepszego w 2014 roku!
OdpowiedzUsuń